piątek, 11 stycznia 2013

Olsztyn i jego odnogi

  Plany sylwestrowe, wskazały na Olsztyn, czyli miasto leżące w województwie warmińsko-mazurskim. Od razu nasunęło mi się pytanie; Warmia, czy Mazury?
Odpowiedź brzmi Warmia...
Z przewodnika znalezionego na półce, jednej z właścicielek mieszkania, dowiedziałem się, że wojna pod Grunwaldem, była dość blisko. a dokładniej 45 km na południowy zachód od Olsztyna, na trasie do Dąbrowna - pola pomiędzy Grunwaldem, Stębarkiem i Łodwigowem. W regionie znajduje się wiele zabudowań szachulcowych, które mają swój indywidualny wyraz i piękno. 

Olsztyn jest miastem zieleni, wszędzie gdzie się nie spojrzy widać lasy i jeziora. Tego zaczyna nam w Europie brakować. Tak, jak i wszędzie, co spowodowane jest naszą wspaniałą cywilizacją, którą najchętniej napisał bym z jeszcze mniejszym 'c' na początku...

Z wyjazdu, zrodził się pomysł na objechanie mazurskich jezior na rowerach, tylko poczekamy na lato. Zapraszam chętnych! Namioty, dobrzy ludzie, jak powiedział by A.Krotov i nie zliczone przygody, tylko czekają, kiedy je zbierzemy.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz